czwartek, 2 marca 2017

1 marca, środa

Lubię pracować w domu, znajduję wtedy swój własny rytm działania i nic mnie nie rozprasza. Bardzo łatwo jest mi się skupić na wykonywanym zadaniu i jestem bardzo wydajna. Wokoło panuje spokój, odzwyczajam się od bodźców wielkiego miasta, atakujących napastliwie wszystkie zmysły. Kiedy chcę, robię sobie herbatę, wychodzę na spacer albo organizuję swój prywatny trening na macie. Kątem oka śledzę wędrujące za oknem słońce i łapię jego odblaski na ścianach, drzwiach i domowych sprzętach. Potem nadchodzi zmierzch i wtedy przy starym stole, pamiętającym czasy sprzed moich narodzin, jemy ciepły obiad.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz